Ciepło w salonie

Gdy przychodzi czas na zmiany, niekoniecznie oznacza to zmianę radykalną. Można zachować ulubione elementy. Tak też się stało w tym salonie. Komoda, regał i granatowa kanapa pozostały i do tych elementów zbudowana została nowa opowieść kolorystyczna. Ciepło, ciepło jeszcze raz cieplej. Zrezygnowałyśmy z klientką z szarości na rzecz beżu, ugru i zieleni. Szczególną rolę w transformacji odegrało oświetlenie, którego brakowało w poprzedniej aranżacji – dekoracyjne kinkiety, lampki stołowe, lampy sufitowe pozwalają tworzyć właścicielom różne sceny świetlne dopasowane do rytmu dnia całej rodziny.